Czy w Turcji jest bezpiecznie?

Jak to z tą Turcją jest, czy jest rzeczywiście bezpieczna? Gdybym słuchała tego, co mówią w mediach i połączyła to ze stereotypami powielanymi od lat – nigdy w życiu nie poleciałabym tam na studia. Ja lubię spróbować wszystkiego na własnej skórze, dlatego odważyłam się spakować i pojechać w nieznane. Gdy już tam byłam, nigdy nie przeszło mi przez myśl – czy w Turcji jest bezpiecznie? Przecież gdyby nie było, to bym tam nie mieszkała!

Jak wygląda RAMADAN W TURCJI? [Ejbrams, Lisan & Kawa po turecku]

Islam znam tylko w teorii, a chcąc podać Wam rzetelne informacje, zaprosiłam do tego artykułu parę osób, które znają się na Turcji i Ramadanie bardziej, niż ja. O poście rozmawiałam z Turkami z różnych części kraju i nie tylko! O Ramadan zapytałam Magdę i Sinana z Lisana oraz Magdę z Kawy po Turecku. Zebrałam wiedzę, którą dziś się z Wami dzielę. Chcę pokazać, jak wygląda Ramadan w Turcji.

Turecka drama

Wyobraźcie sobie, że zbliża się moment wyjazdu do kraju Waszych marzeń. Załatwialiście staż przez ostatnie pół roku, wszystko w tajemnicy, żeby nie zapeszać. Od nowa zgody, wizy i dziesiątki podpisów. Zaliczenie kolejnego roku studiów, aby mieć prawo do Erasmusa. Wreszcie, po paru miesiącach przygotowań, odliczaniu dni i godzin – nadszedł ten dzień. Dzień wylotu do…

Jak zostałam przewodnikiem

Polską rehberką tj. pilotem wycieczek, przewodnikiem, człowiekiem, który dzieli się swoją wiedzą z przybywającymi tłumnie turystami. Wiele razy byłam pytana, jak to jest być przewodnikiem? Czy męczą mnie turyści, czy zadają durne pytania, czy chce mi się w ogóle pracować z Polakami? Czy trzeba mieć do tego wykształcenie turystyczne? Pora, abym wyjaśniła, na czym polegała moja praca w Turcji.

ŚLUBY ŚWIATA -Turcja. Byłam na tureckim weselu! [RELACJA]

Moim ogromnym marzeniem, studiując w Turcji, było udanie się na jakąś tradycyjną imprezę. Przytrafiła się wspaniała okazja, aby zobaczyć prawdziwe tureckie wesele. Od razu przyznaję się bez bicia – nie miałam wówczas żadnego pojęcia o tureckim zamążpójściu.

Mój turecki dom

Nim ja w ogóle wpadłam na pomysł, aby wyjechać na Erasmusa, ona była już po dwóch. Gdy ja szykowałam się do Izmiru, ona była w Barcelonie. Nasze drogi skrzyżowały się przez przeznaczenie, bo inaczej nie mogę sobie tego wytłumaczyć. Nie znałyśmy się, w życiu się nie widziałyśmy, a połączyła nas ta sama historia, którą napisałam…

Orient Express, następna stacja

Od razu na wejście Turcy pokazali nam swój styl załatwiania spraw i egzekwowania ustalanych terminów. Tym razem mnie to ucieszyło, ale z przerażeniem myślę o przyszłości. Spotkanie na orientation days drugiego dnia mieliśmy mieć o 10 rano, a gdy się obudziłam, zobaczyłam SMSa od mojego mentora, że zostało ono przesunięte na 13.30. Dla mnie radość,…

Tureckie życie = nowe życie

Nowe miasto, to i nowe życie. Nowe życie to mnóstwo nowych bodźców, które czujemy całymi sobą. Ja nie wiedziałam na co patrzeć, wszędzie dookoła coś mnie przyciągało, wszystko mi się podobało. Początki wiążą się z dreszczykiem emocji, zwłaszcza początki w nowym kraju. Jak to wszystko wyglądało? Czy od razu mi się spodobało? Co mnie przeraziło?…

Moje pierwsze tureckie wrażenie

Zawsze wyobrażamy sobie dane miejsce i daną sytuację, które mają się wydarzyć w przyszłości. Mamy jakieś obeznanie, zdjęcia, marzenia, ale nigdy nie wiemy, co nas rzeczywiście spotka na miejscu. Lecąc do Turcji nie byłam pewna niczego! Niby żegnałam się ze znajomymi, ale do samego końca nie wiedziałam, czy za tydzień znów nie spotkamy się w…